Wspólnota „Odnowy w Duchu Świętym” zaprasza na spotkanie ze Świadkiem Wiary – Timem Guenardem – nawróconym francuskim bokserem i pisarzem. Rozpocznie się ono Mszą świętą w naszej Kolegiacie 12 marca 2018 r. o godz. 18.00 i zapoczątkuje cykl spotkań z osobami, które doświadczyły obecności Boga w swoim życiu i pragną podzielić się swoim świadectwem.
Kim jest Tim Guenard?
TIM GUÉNARD – (ur.1958r., Francja). Jako pisarz zdobył swą popularność autobiograficzną książką pt. „Silniejszy od nienawiści” (wyd. ZNAK). Została ona przetłumaczona na 12 języków i w wielu krajach widnieje na liście bestsellerów. Należy do kanonu lektur szkolnych we Francji. Tim, niedaleko Lourdes prowadzi ośrodek dla trudnej młodzieży. W świecie najbardziej znany jest z głoszonego świadectwa. Każdego miesiąca wyrusza na parę dni, do miejsc do których jest zapraszany, by spotkać się z ludźmi i podzielić się swoją historią.
Historia życia Tima jest poruszająca. Jego dzieciństwo pełne bólu fizycznego i psychicznego doprowadziło do duchowego spustoszenia. Jako dziecko mierzył się z głodem, zimnem i całkowitą samotnością. Trudno uwierzyć, że życie napisało taki scenariusz i doświadczyło tak wielkim cierpieniem jednego człowieka. Tim został porzucony przez matkę, kiedy miał trzy lata. Ta przywiązała go do słupa jednej z polnych dróg i odeszła. Nad ranem zziębniętego i wystraszonego chłopca znalazła policja. Dzień porzucenia rozpoczął jego długoletnią tułaczkę. Wpierw oddano go w ręce agresywnego, uzależnionego od alkoholu ojca. Ten znęcał się nad nim bezlitośnie. W dniu piątych urodzin pobił go tak mocno, że Tim ledwie przeżył. Po tym ciężkim pobiciu chłopiec spędził w szpitalu, przykuty do łóżka ponad trzy lata. Miał zmiażdżone nogi, składane podczas operacji jak puzzle. Lekarze nie dawali mu nadziei na odzyskanie w nich władzy. Był zupełnie sam, nikt go nie odwiedzał, poza pielęgniarkami podającymi zastrzyk. Obserwował z zazdrością dzieci, które miały odwiedziny i otrzymywały prezenty. Rosła w nim nienawiść, paląca chęć zemsty i niezrozumienie praw rządzących światem. Te negatywne uczucia stały się jego paliwem – siłą i motywacją. Stanął na nogi by odnaleźć ojca i dokonać rozliczenia za brutalną przeszłość.
Po szpitalu nie miał dokąd pójść. Był dzieckiem niechcianym pozostającym w rękach państwa. Przeszedł przez takie instytucje jak: szpitale psychiatryczne, domy dziecka, domy starców, rodziny zastępcze i poprawczaki. Tylko trzy marzenia trzymały go przy życiu: że wyrzucą go z poprawczaka, że zostanie szefem bandy i że zabije ojca. Ostatnie, największe marzenie, jako jedyne nie spełniło się. Po usunięciu z poprawczaka stał się bezdomnym włóczęgą na ulicach Paryża (miał wtedy 13 lat). Życie na ulicy było prawdziwą szkołą przetrwania. Paląca nienawiść i obsesyjna chęć zemsty nadawała sens jego życiu, chroniła przed samobójstwem. Któregoś dnia, w jednej z uliczek Paryża odkrył szkołę boksu. Dla niego boks stał się szkołą czułości, a walka naturalną formą kontaktu z drugim człowiekiem. Ten sport dał Timowi możliwość rozładowania destrukcyjnych uczuć. Trenował nieustannie, wyobrażając sobie przy każdym zadawanym ciosie, że katuje swojego ojca. Dzięki temu szybko odniósł sukces – został mistrzem Francji w boksie. Wzrosła jego popularność w środowisku przestępczym, więc miał utorowaną drogę do spełnienia swojego drugiego marzenia – zostania szefem gangu. Uciekł w przemoc i hulaszcze życie.
Pod tą maską twardziela kryła się ogromna tęsknota za miłością, rodziną i dobrym życiem. Wola życia i nie gasnąca nadzieja spowodowała, że zaczął przyciągać do siebie ludzi o dobrym sercu. Te wyjątkowe spotkania, pomału sprowadziły go na właściwą drogę. Jego przebudzenie i proces wewnętrznej przemiany nabrał rozpędu wraz z zaprzyjaźnieniem się z o.Thomasem Philippe (współzałożycielem wspólnoty L’arche). W L’arche Tim nawiązał kontakt i podejmował się opieki nad osobami niepełnosprawnymi. Skruszał i padł na kolana w swoim sercu. W końcu odnalazł bezwarunkową akceptację i miłość, poczuł się potrzebny. Miłość przezwyciężyła nienawiść. Przebaczenie rodzicom (przede wszystkim ojcu) wyzwoliło go i otworzyło drogę do szczęśliwego i spełnionego życia. Tim jest teraz osobą głęboko wierzącą. Jest chrześcijaninem, pozostającym przyjacielem wielu religii. Miłuje różnorodność, sam siebie określa „globtroterem różnic”.
Obecnie Tim Guénard mieszka w Pirenejach, niedaleko Lourdes, w pięknym domu położonym na górskim zboczu. Posiada kochającą rodzinę – żonę, czworo dzieci oraz wnuki. Zajmuje się pszczelarstwem, prowadzeniem gospodarstwa i resocjalizacją młodzieży. Wybudował kilka domów by móc dawać dach nad głową i szansę powrotu do życia podobnym do siebie, z takim samym „startem”. Jest często zapraszany w różne zakątki świata, aby opowiedzieć historię swojego życia. Jest wdzięczny za każde doświadczenie, które miało miejsce w jego życiu, gdyż doprowadziło go do tego, co ma dzisiaj – WIELKIEGO SZCZĘŚCIA I MIŁOŚCI.
Głoszone przez niego świadectwo ma moc odmieniania ludzkiego życia.