UROCZYSTOŚĆ NARODZENIA PAŃSKIEGO A.D. 2018

Świętowanie Narodzin Pana Jezusa rozpoczęło się w naszej Parafii o godz. 22.00, gdy rozpoczęła się Msza św. tzw. „Pasterska” – transmitowana przez TV Asta z myślą o ludziach chorych. Przewodniczący celebracji Ks. Proboszcz  w uroczystej procesji wniósł figurę Dzieciątka Jezus do wypełnionej wiernymi  świątyni i położył w żłobie, któremu towarzyszy przepiękny leśny klimat zagajnika utworzony z ponad 40 choinek. W tej wersji „szopki” przy Jezusie są obecne zwierzęta leśne, których eksponaty wypożyczyło nam Nadleśnictwo Zdrojowa Góra. Dzięki temu nadleśnictwu możemy podziwiać niecodzienną bożonarodzeniową szopkę.

Oto główne myśli z homilii Ks. Proboszcza

Znajdą się tacy, którzy z różnych powodów nie lubią Świąt. Są tacy w tej „oświeconej Europie” i pod polskim niebem, którym przeszkadza żłobek, choinka – bo to narusza ich prywatność. I można pomyśleć, do jakich absurdów dochodzi człowiek.

Jakie będą te Święta?

Przypominają nam, że Bóg stał się człowiekiem, ale czy człowiek przez Święta staje się bardziej człowiekiem?

Wiadomość o Narodzinach Zbawiciela przyciągnęła tłumy do kościołów, kościółków i kaplic. Ale tej nocy chyba chcemy poczuć jeszcze bardziej Miłość. Wasza obecność świadczy o tym, że człowiek ma pragnienie Boga. Bóg zrealizował obietnicę daną człowiekowi, nie zostawił człowieka samego.

Już w raju wiedział, że pośle swojego Syna. Gromadzimy się tu w nocy przy Jezusie, bo chcemy być szczęśliwi. Chcemy zaczerpnąć nadziei, że miłość może się w pełni realizować. Dlaczego więc w naszym życiu tyle oszukanych miłości, po co tyle pochopnych słów. Jeśli przeanalizujemy rozpady relacji, wówczas zauważymy, że jedną z przyczyn jest dewaluacja słowa. Problem polega na tym, że dzisiaj tylko mówimy, ale słowa rozmijają się z rzeczywistością.

Przyszliśmy do świątyni, bo chcemy znaleźć Miłość w Dzieciątku, które nad nigdy nie oszuka. Dlaczego dziś dewaluujemy miłość? Bo tak często deprecjonujemy Boga, bo nam przeszkadza…

Co zrobiliśmy dla Boga przed Świętami?

Wiemy, jakie promocje były przed świętami, co złego zrobił sąsiad?

Zróbmy sobie rachunek sumienia, ale nie z grzechów, tylko z miłości. Jak się szanujemy w rodzinie, w pracy, w urzędzie w parlamencie?

W tę noc nie trzeba za bardzo namawiać ludzi, by przyszli do kościoła. Bo chcemy być kochani czystą miłością, która płynie od Boga. Ta tęsknota za Bogiem trwa tak od dwóch tysięcy lat.

Rodzący się Bóg uczy nas też wspólnoty w życiu rodzinnym, małżeńskim, narodowym. Tak szybko uciekamy od stołu. A w Wigilię wracamy do stołu, bo on łączy.

Żłóbek jest programem wzięcia Jezusa i pokazania Go innym.

Urok i atmosfera Świąt szybko minie. Jest jednak coś, co możemy z tych świąt zostawić: przełamanie opłatka, zacieśnienie rodzinnych więzów i odkrycie, że ludzka miłość istnieje, ale musi być bezwarunkowa i bezinteresowna.

Na zakończenie Mszy świętej Ksiądz Proboszcz złożył wiernym życzenia świąteczne i podziękował wszystkim, którzy zaangażowali się w jakiekolwiek sposób w przygotowanie kościoła do Świąt.